Jak nie przytyć w święta?

Jak nie przytyć w święta?

Jak nie przytyć w święta? 

Pół żartem pół serio…

Święta przestają Ci się kojarzyć z domową atmosferą a zamiast tego rodzą obawy przed kilkoma kilogramami w górę? Świąteczne przejedzenie to aż za dobrze znane zjawisko. Przez długi czas pościmy aby ostatecznie zasiąść do obficie zastawionego stołu. Tradycyjna polska kuchnia nie uchodzi za lekkostrawną, większość potraw jest smażonych, głównie króluje czerwone mięso pod różną postacią. W Wigilię należy spróbować aż 12 dań postnych by zapewnić sobie zdrowie i dostatek. Tylko czy obecne potrawy można nazwać postnymi? Jeżeli tak, to dlaczego mamy nieprzyjemne uczucie pełności po ich spożyciu? W te święta Bożego Narodzenia może być inaczej. Wystarczy trzymać się kilku prostych wskazówek aby nie przytyć w święta. 

 

Ruch to zdrowie

Zaangażuj się w świąteczne porządki i szał zakupów

Z tą dewizą trudno się nie zgodzić. Zgodnie z nią przed świętami koniecznie wpisz się w grafik sprzątania. Dzięki temu możesz zrzucić zbędny bagaż kaloryczny. Czy wiesz, że odkurzanie pozwala spalić do 315 kcal/h! Z kolei godzina gimnastyki przy myciu okien to 213 kalorii mniej. Jeżeli stronisz od czystości to znane są przyjemniejsze formy aktywności. Między innymi robienie zakupów (161 kcal/h) a zaraz po maratonie w galeriach handlowych warto odpocząć przy ubieraniu choinki.  Starania nie pójdą na marne, bo możemy zgubić nawet 247 kcal/h.  Pod choinką powinny znaleźć się prezenty. Pakowanie ich to sama przyjemność, w szczególności że dzięki temu możemy spalić do 136 kcal/h! Świąteczne kolędowanie przy stole też ma swoje zalety, wystarczy 15 minut śpiewania aby stracić 26 kcal. Jednak najprzyjemniejszą czynnością zdecydowanie pozostaje gotowanie. W końcu w kuchni spędzamy najwięcej czasu przed świętami. Tam naprawdę można się zmęczyć. Godzina kucharzenia to 105 kcal w dół. To obowiązuje jedynie gdy powstrzymujemy się od próbowania! A tuż po wigilijnej wieczerzy czas na wieczorny spacer. Godzinka na świeżym powietrzu pozwoli spalić 245 kcal/h, czyli jedną z dwunastu świątecznych potraw.

Pij dużo wody

W okresie świąt staraj się o odpowiednie nawodnienie. Na pół godziny przed posiłkiem postaraj się wypić szklankę wody. W ten sposób zapełnisz miejsce w żołądku i automatycznie zjesz mniej. Natomiast podczas posiłku unikaj słodkich, gazowanych napoi. Dostarczają one duże ilości pustych kalorii a poza tym negatywnie wpływają na gospodarkę wapniowo-fosforanową. U wielu osób przyczyniają się do zgagi i bólów żołądka. Lepszym wyborem będzie zielona herbata lub ciepły barszczyk czerwony na wywarze warzywnym.

 

Ostrożnie z alkoholem

Alkohol to nieodzowny dodatek przy rodzinnych spotkaniach. I tym samym zgubny, ponieważ oprócz energii ze sporej ilości cukru (w szczególności w piwie i słodkich winach), dostarcza nam aż 7 kcal z czystego alkoholu. Poza tym znacząco podwyższa stężenie glukozy we krwi a po krótkim czasie powoduje jej gwałtowny spadek przez co odczuwamy głód po zbyt małym odstępie między posiłkami. W szczególności należy uważać na grzane wino, które oprócz sztucznych barwników i aromatów zawiera cukier. Lepiej zdecydować się na domową wersję grzańca.

Jeżeli nie wyobrażasz sobie Wigilii bez kieliszka wina, wybierz czerwone wytrawne, które zawiera dobroczynne polifenole o działaniu antyoksydacyjnym

 

Jedz mniejsze porcje

jak nie przytyc w swieta

Przeprowadzono ciekawy i prosty eksperyment, w którym poproszono uczestników o nałożenie sobie porcji obiadu. Każdy dostał jednakowo duży talerz. Następnie poproszono o powtórzenie tej czynności, jednak drugi talerz był mniejszy. Okazało się, że objętość drugiej porcji była mniejsza. Energia z mniejszego talerza była niższa o 40 kcal. Tygodniowo taka różnica dostarczonych kalorii tylko z jednego posiłku jest równoważna tak jakbyśmy zjedli o posiłek w tygodniu mniej. To świadczy o tym, że ilość nałożonego porcji jest zależna od rozmiaru naczynia, z którego jemy. Jak widać nasz mózg  łatwo oszukać. Widząc pełen talerz jedzenia odczujemy sytość szybciej.

Podsumowując pomimo mitów, rozmiar ma znaczenie. Wybieraj mniejszy talerz a Twoja waga w przyszłości się odwdzięczy pokazując o parę kilogramów mniej. 

 

Nie stosuj postu od rana

W Wigilię najważniejsza jest kolacja. To obfity posiłek tradycyjnie składający się z 12 potraw. Rozpoczyna się wraz z pierwszą gwiazdką na niebie. Często bywa, że oczekując na ten główny posiłek, pościmy od rana aby „mieć miejsce na później”. Okazuje się, że to nie ma praktycznego zastosowania. Opuszczając posiłki od rana nasz żołądek jest pusty i zmniejsza się jego objętość. Podczas Wigilii jesteśmy nastawieni na większą ilość pokarmu, ale tylko w teorii. W praktyce po pierwszej potrawie zazwyczaj mamy dość i pozostałe posiłki są próbowane dla smaku niż z uczucia głodu. W wigilijny poranek spróbuj zjeść nieco mniejsze śniadanie niż zazwyczaj i stosuj pozostałe wymienione punkty a to na pewno poskutkuje.

Wybieraj świadomie zdrowsze zamienniki 

Nie potrafisz odmówić sobie kolejnej porcji serniczka z rodzynkami polanego słodkim lukrem? Nie przejmuj się, ja też nie. Jednak znalazłam sposób aby cieszyć się z kolejnego kawałka ciacha bez wyrzutów sumienia. Wystarczy, że pokombinujesz ze składnikami aby maksymalnie zbić kaloryczność. Obserwuj bloga w okresie przedświątecznym a dowiesz się jak zrobić idealny sernik na święta Bożego Narodzenia.

To samo tyczy się pozostałych świątecznych przepisów. Może zamiast smażonego karpia spróbujesz go upiec? Albo zamienisz go na inną, zdrowszą rybę na przykład chudego dorsza lub mintaja albo bogatego w kwasy omega-3 śledzia czy łososia. Z kolei gotując pyszny kompot z suszu w tym roku dodasz o parę łyżek mniej cukru niż zazwyczaj. Uwielbiam barszcz czerwony nie tylko ze względu na aromat i smak, ale to także niskokaloryczny napój do posiłku. Gotuję go na samych warzywach, bez dodatku wywaru mięsnego. Jest bogaty w składniki odżywcze przy niskiej kaloryczności. W te święta ciesz się nim do woli, na pewno wyjdzie Ci to na zdrowie! 

 

Makowiec, serniczek i lukrowane pierniczki

pierniczki

Trudno się im oprzeć, prawda? Niestety, to one są naszą zgubą. Nawet niewielka porcja jest bombą kaloryczną. Pierniczki lukrowane to najlepszy wybór. Jedno ciastko przeciętnie zawiera 35 kcal. Jeżeli masz silną wolę i potrafisz się kontrolować to kilka sztuk nie stanowi problemu. Uwaga na słodką polewę! Lukier dostarcza aż 120 kcal w 30 g a jest jedynie dodatkiem. W kawałku sernika o gramaturze 180 g kryje się nawet do 600 kalorii. To odpowiednik dużego obiadu! Z całej wymienionej trójki wygrywa makowiec. Mak składa się w 40% z tłuszczu, co znacznie odpowiada za jego wysoką kaloryczność.


Pamiętaj, że nie musisz nagle rezygnować ze wszystkich przyjemności. Tak naprawdę możesz jeść wszystko, tylko z umiarem. Zaplanuj sobie ilość słodyczy w ciągu świąt i staraj się tego trzymać. Wytrwałość w postanowieniach to ogromny sukces i nie każdemu się udaje. Robisz to wyłącznie dla siebie i swojego zdrowia. Zachowaj równowagę  i ciesz się świąteczną atmosferą. 

 

Gdy nauka idzie w las

 

Gdy mimo stosowania powyższych porad coś pójdzie nie tak i wciśniesz w siebie o jednego pieroga za dużo, wspomóż się w naturalny sposób. Nie biegnij do apteki po suplementy diety. Wybierz preparaty ziołowe. 


Mięta – najbardziej znana pobudza wydzielanie soków żołądkowych i daje ulgę przy wzdęciach.

Majeranek – wspomoże przy przejedzeniu zbyt tłustymi potrawami, sprawdza się jako przyprawa do mięs.

Koper włoski – poprawia oddech i działa rozkurczowo – tym sposobem zapobiega wzdęciom.

Dziurawiec – powoduje zwiększone wydzielanie żółci i lepsze trawienie tłuszczów.

Rumianek – stosowany przy bolesnych skurczach żołądka i zgadze. 

 



1 thought on “Jak nie przytyć w święta?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *